Gry z gatunku soulslike nie muszą być koniecznie utrzymane w poważnym, mrocznym klimacie. Ich akcja może być osadzona na kolorowym dnie oceanu, a rola bohatera przypadać… krabowi – taką produkcją jest Another Crab's Treasure, które na Steamie dostało setki pozytywnych recenzji i stało się kolejnym małym hitem platformy Valve.

W tej przygodzie wcielamy się w kraba Krila. Stracił on swoją muszlę, więc rusza na poszukiwanie skarbów, aby ją odkupić. W tym czasie jako „pancerza” używa znalezionych śmieci, które chronią go przed mocnymi atakami napotkanych przeciwników. Jednocześnie musimy ocalić ocean przed zagładą. Razem z odpadami pojawił się bowiem tajemniczy glut, stanowiący poważne zagrożenie dla mieszkańców głębin.

Gra od studia Aggro Crab zadebiutowała 25 kwietnia na PC, Xboxie One, Xboxach Series X/S, PlayStation 5 i Nintendo Switch. Twórcy niedawno ujawnili liczbę sprzedanych egzemplarzy gry w ciągu pierwszych 24 godzin od debiutu. Kolorowy soulslike rozszedł się w 30 tysiącach kopii na wszystkich platformach.

Takie statystyki muszą cieszyć studio tym bardziej, że w trakcie pracy nad tytułem doświadczyło ono trzykrotnego włamu do ich siedziby. Podczas jednego z nich skradziono kontrolery do konsoli Xbox i dyski SSD (zapewne z masą cennych danych).

Nie sposób też nie przytoczyć słów Caelana Pollocka – dyrektora kreatywnego studia, odpowiedzialnego też za narrację w Another Crab’s Treasure. W rozmowie z serwisem GameRant powiedział on, że gameplay gry jest bardziej podobny do tego znanego z Sekiro aniżeli Dark Souls – głównie z uwagi na szybką, reakcyjną i agresywną walkę, nacisk położony na parowanie ciosów oraz niektóre rozwiązania projektowe dotyczące choćby interfejsu (np. sposób informowania gracza o akcjach wrogów).

Jeśli zainteresował Was ten tytuł, to do 2 maja na Steamie możecie kupić go w promocji. Za standardową edycję zapłacimy 125,09 zł (pierwotnie 138,99 zł). Tytuł nie oferuje polskiej wersji językowej. Z kolei wymagania minimalne edycji PC są na tyle niskie, że można go odpalić na zdecydowanej większości współczesnych pecetów.

Źródło:
Maciej Gaffke - GRY-OnLine